Wzrost cen prądu na giełdzie energii w listopadzie 2022 roku o 20% wpłynął pozytywnie na rozliczenia właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Dotyczy to osób, które od kwietnia 2022 roku rozliczają się w systemie net-billingu. Istotnym czynnikiem jest również porównanie do cen energii z 2022 roku, kiedy to za MWh płacono nawet 1000 zł. Wysokie ceny prądu na TGE oznaczają dla prosumentów większe zyski ze sprzedaży energii do sieci. Nie wiadomo jednak jak długo obecny system będzie obowiązywał i czy pojawią się nowe, korzystniejsze zasady.
Wzrost cen prądu na giełdzie energii
Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii w listopadzie 2022 roku wzrosły o 20% w porównaniu do października. Średnia cena za megawatogodzinę wyniosła aż 380,35 zł, podczas gdy jeszcze miesiąc wcześniej było to 311,67 zł. To pierwszy tak znaczący wzrost od lutego 2022 roku, kiedy to ceny zaczęły spadać.
Dla porównania, w zeszłym roku ceny energii utrzymywały się na znacznie wyższym poziomie. Przez kilka miesięcy oscylowały w granicach 700-1000 zł za MWh. Było to związane z kryzysem energetycznym wywołanym wojną za naszą wschodnią granicą. W 2023 roku nastąpił spadek, jednak listopadowa podwyżka zaskoczyła rynek.
Wzrost cen energii elektrycznej ma bezpośrednie przełożenie na większe zyski dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Im wyższe ceny na TGE, tym lepiej dla prosumentów rozliczających się w systemie net-billingu.
Korzystniejsze rozliczenie dla właścicieli paneli
Od kwietnia 2022 roku w życie weszły nowe zasady rozliczania prosumentów. Dotyczą one osób, które zamontowały panele fotowoltaiczne po tej dacie. Są objęci systemem net-billingu, w ramach którego rozliczają się ze sprzedaży energii do sieci wg średniej ceny z danego miesiąca na TGE.
Taki system, przy rosnących cenach prądu, jest zdecydowanie korzystniejszy niż wcześniejsze rozwiązania. Dla porównania, w ramach systemu opustów, za 1 kWh odprowadzoną do sieci otrzymywało się jedynie ok. 0,70-0,80 gr. Teraz ta stawka wynosi obecnie ok. 70-80 gr i rośnie wraz z cenami energii na giełdzie.
Net-billing a dotychczasowe zasady rozliczeń
Warto porównać obecny system rozliczeń net-billing z poprzednimi zasadami, które obowiązywały przed 2022 rokiem. Najpopularniejszy poprzednio był system opustów, w ramach którego za 1 kWh wprowadzoną do sieci otrzymywało się ok. 0,8 zł, bez względu na aktualne ceny energii.
Kolejnym była tzw. prosuma, gdzie rozliczenie odbywało się w stosunku 1 do 0,7. Oznaczało to, że oddając do sieci 1 kWh, można było pobrać za darmo 0,7 kWh. Tutaj również nie miały znaczenia ceny na TGE.
Widać więc wyraźnie, że obecny net-billing, gdzie stawka uzależniona jest od cen energii na giełdzie, jest zdecydowanie korzystniejszy dla prosumentów. Im wyższe ceny prądu, tym więcej można zarobić na sprzedaży nadwyżek do sieci.
Czytaj więcej: Ceny prądu dla firm i gospodarstw domowych w Polsce: prognoza na 2024 rok
Porównanie cen energii z 2022 i 2023 roku
Aby uzmysłowić sobie jak duże są obecnie zyski dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych, warto porównać średnie ceny energii elektrycznej na TGE w 2022 i 2023 roku:
Rok | Średnia cena za MWh |
2022 | 743,52 zł |
2023 | 328,46 zł |
Jak widać, w zeszłym roku średnio za MWh płacono ponad 700 zł. Dawało to gigantyczne zyski, sięgające nawet kilku tysięcy złotych rocznie dla przeciętnej instalacji. W 2023 ceny spadły, ale nadal są na wysokim, opłacalnym poziomie.
Perspektywy na przyszłość
Patrząc perspektywicznie, eksperci przewidują dalszy spadek cen energii w 2023 roku. Można więc oczekiwać, że zyski właścicieli instalacji fotowoltaicznych nieco się zmniejszą. Niemniej jednak nadal pozostaną na plusie. Inwestycja w panele słoneczne ciągle się opłaca.
Zmiany w rozliczaniu prosumentów w planach rządu

Istnieją plany, aby zmienić obecny system rozliczeń oparty o średnią cenę miesięczną. Docelowo miałby on zostać zastąpiony rozliczeniem wg ceny godzinowej na TGE. Nie wiadomo jednak, kiedy i czy w ogóle dojdzie do wprowadzenia tego pomysłu w życie.
Rząd rozważał także całkowite zniesienie net-billingu i powrót do systemu opustów. Jednak wywołałoby to ogromne niezadowolenie prosumentów, więc na razie tych planów oficjalnie zarzucono.
Najprawdopodobniej w najbliższym czasie nie zobaczymy rewolucji jeśli chodzi o rozliczanie nadwyżek energii z fotowoltaiki. Net-billing, mimo pewnych niedoskonałości, nadal pozostanie podstawowym systemem rozliczeń.
Rosnące zainteresowanie fotowoltaiką wśród Polaków
Wzrost opłacalności inwestycji w fotowoltaikę powoduje stale rosnące zainteresowanie tą technologią wśród Polaków. Tylko w 2021 roku przybyło ok. 200 tysięcy nowych prosumentów, co daje łączną liczbę ponad 700 tysięcy.
Z danych firmy SunSol wynika, że obecnie już co dziesiąty dom w Polsce wyposażony jest w instalację fotowoltaiczną. Jeszcze kilka lat temu tego typu systemy były domeną garstki entuzjastów. Teraz to dobrze rozwijający się biznes, a prognozy mówią o dalszym wzroście popularności fotowoltaiki.
Według ekspertów branży fotowoltaicznej do 2025 roku liczba prosumentów w Polsce może wzrosnąć nawet dwukrotnie i przekroczyć 1,5 miliona. To pokazuje, jak chętnie Polacy decydują się na własny prąd ze słońca i jak atrakcyjna finansowo jest to inwestycja.
Podsumowując, wysokie ceny energii elektrycznej w 2022 roku oraz korzystny system rozliczeń net-billing sprawiły, że inwestycja w fotowoltaikę stała się jeszcze bardziej opłacalna. Nic więc dziwnego, że rośnie rzesza prosumentów, którzy produkując własny prąd ze słońca, mogą liczyć na konkretne zyski.
Podsumowanie
Wysokie ceny energii elektrycznej w 2022 roku oraz system rozliczeń net-billing sprawiły, że inwestycja w fotowoltaikę stała się bardzo opłacalna. Dzięki temu właściciele instalacji fotowoltaicznych mogą liczyć na znaczne zyski ze sprzedaży nadwyżek wyprodukowanego przez siebie prądu do sieci energetycznej. Taka sytuacja przyczyniła się do lawinowo rosnącej popularności fotowoltaiki wśród Polaków.
Podsumowując, wysokie ceny prądu oraz korzystny net-billing to obecnie złoty okres na inwestycję w panele fotowoltaiczne. Pozwalają one zarabiać na sprzedaży nadwyżek wyprodukowanej energii, przy jednoczesnym zmniejszeniu rachunków za prąd.