Systemy rozliczeń prosumentów energii elektrycznej net-metering i net-billing różnią się zasadniczo sposobem rozliczania nadwyżek wyprodukowanej energii. W niniejszym artykule porównamy oba systemy i sprawdzimy, który z nich jest bardziej opłacalny dla prosumentów posiadających instalacje fotowoltaiczne. Przeanalizujemy konkretne przykłady rozliczeń w obu systemach i odpowiemy na pytanie, czy warto rozważyć magazynowanie nadwyżek energii. Zapraszamy do lektury.
Czym różni się net-metering od net-billingu?
Net-metering i net-billing to dwa różne systemy rozliczania prosumentów energii, czyli osób posiadających np. instalacje fotowoltaiczne. Choć oba systemy mają na celu rozliczenie energii pobranej z sieci i oddanej do sieci, różnią się zasadniczo sposobem rozliczania nadwyżek.
W systemie net-meteringu prosument nie płacił za nadwyżki energii wprowadzone do sieci. Zakład energetyczny "odbierał" tę energię nieodpłatnie, a prosument mógł ją potem bezterminowo "odebrać" do rozliczenia, gdy np. nie świeciło słońce. W efekcie rozliczenie odbywało się w okresach rocznych i prosument był "na zero".
Natomiast w obowiązującym od 2021 r. systemie net-billing zakład energetyczny płaci prosumentowi za każdą nadwyżkę energii wprowadzoną do sieci. Pieniądze za tę energię trafiają na indywidualny rachunek opustowy prosumenta. Może on je wykorzystać na zakup energii w okresie do 12 miesięcy.
Jak działa system net-meteringu?
Net-metering był poprzednim systemem rozliczania prosumentów energii w Polsce. Obowiązywał w latach 2016-2021. W tym systemie rozliczanie odbywało się w okresach rocznych na zasadzie "salda netto".
Prosument nie płacił zakładowi energetycznemu za nadwyżki energii wprowadzone do sieci, lecz mógł je nieodpłatnie "wykorzystać" w dowolnym terminie, gdy jego instalacja nie produkowała prądu. Te nadwyżki energii były "magazynowane" przez zakład energetyczny.
W efekcie prosument był rozliczany w skali całego roku - płacił tylko za różnicę pomiędzy pobraną z sieci i oddaną do sieci energią. Nadwyżki "przepadały" po roku.
Czytaj więcej: Konferencja poświęcona energii odnawialnej i jej zagadnieniom
Zasady rozliczeń w systemie net-billing
Od 2021 r. w Polsce obowiązuje system net-billing. Jego główną cechą jest to, że prosument sprzedaje nadwyżki energii do sieci po cenie hurtowej z dnia poprzedniego.
Za sprzedaną energię otrzymuje wynagrodzenie na specjalnym koncie rozliczeniowym. Środki te może wykorzystać na zakup prądu z sieci przez 12 miesięcy od dnia sprzedaży nadwyżki.
Taki system rozliczeń jest korzystniejszy dla prosumenta - realnie zarabia na nadwyżkach energii, a nie tylko "zalicza je na poczet przyszłych rachunków" jak w poprzednim systemie.
Miesięczny okres rozliczeniowy
W net-billingu rozliczenia odbywają się w okresach miesięcznych, a nie rocznych. Daje to większą elastyczność zarządzania produkcją i zużyciem energii.
Indywidualny rachunek opustowy
Rachunek opustowy to konto, na którym gromadzone są środki ze sprzedaży nadwyżek energii. Prosument sam decyduje, kiedy i na jaki cel je wykorzysta.
Ile można zaoszczędzić na net-meteringu?
W systemie net-meteringu prosument nie otrzymywał wynagrodzenia za nadwyżki energii oddanej do sieci. Był rozliczany w skali roku "na zero", czyli nie ponosił dodatkowych kosztów za energię ani nie zarabiał na nadwyżkach.
W praktyce oznaczało to, że w skali roku jego rachunki za prąd wynosiły zero. Płacił jedynie opłaty stałe dystrybucyjne w wysokości ok. 100 zł miesięcznie.
Zatem roczna oszczędność przy typowej 5 kW instalacji PV wynosiła ok. 1200 zł w stosunku do rachunków za energię bez fotowoltaiki.
Ile można zaoszczędzić na net-billingu?
W aktualnym systemie net-billing, oprócz zerowych rachunków za energię, prosument dodatkowo zarabia na sprzedaży nadwyżek energii do sieci.
Przykładowo, przy instalacji 5 kW może uzyskać ok. 1500 zł rocznie z tytułu sprzedanych nadwyżek. Łącznie więc oszczędność sięgnie ok. 2700 zł rocznie.
Ponadto w net-billingu nadwyżki "magazynowane" są przez 12 miesięcy, a nie bezterminowo. Zmusza to do efektywniejszego zarządzania energią.
Czy magazynowanie energii jest opłacalne?
Wraz z przejściem na net-billing coraz więcej prosumentów decyduje się na magazyny energii, które optymalizują autokonsumpcję prądu z własnej instalacji PV.
Dzięki magazynom można "zatrzymać" nadwyżki energii z okresów niskiego zapotrzebowania i wykorzystać je później, gdy produkcja PV jest niska. Pozwala to ograniczyć ilość energii oddawanej do sieci.
Według analiz, magazyny energii mogą zwiększyć autokonsumpcję nawet o 30-40%. Inwestycja w nie ma więc sens szczególnie przy większych instalacjach PV.
Podsumowanie
W artykule porównaliśmy dwa systemy rozliczania prosumentów energii - net-metering i net-billing. Okazuje się, że obecnie obowiązujący system net-billing jest zdecydowanie korzystniejszy, gdyż pozwala prosumentom nie tylko obniżyć rachunki za prąd, ale również realnie zarabiać na sprzedaży nadwyżek energii z fotowoltaiki.
Przedstawione przykłady wyraźnie pokazują, że dzięki net-billingowi można osiągnąć nawet dwukrotnie wyższe oszczędności niż w poprzednim systemie net-meteringu. Dodatkowo, inwestycja w magazyny energii optymalizuje autokonsumpcję i jeszcze bardziej zwiększa opłacalność fotowoltaiki.